Trawnik jesienią
Pokutuje opinia w narodzie – nie chce się robić w ogrodzie – trawę trzeba zasiać i nic robić nie trzeba. No dobrze, prawie nic. A później nadchodzi rzeczywistość i okazuje się, że posiadanie pięknego trawnika wiąże się z masą zabiegów i mnóstwem pracy. Ale dwa razy w roku tej pracy przy trawniku jest szczególnie dużo, wiosną i właśnie jesienią. A że jesień za pasem poniżej kilka wskazówek co zrobić z trawnikiem przed zimą by wiosną cieszyć oko piękną zielenią.
Nawożenie trawnika przed zimą
Mija lato i wydawać by się mogło, że z trawnikiem będziemy mieli święty spokój – śnieżek go przykryje i spokojnie przezimuje. Niestety tak to nie działa. By trawnik przetrwał zimę w możliwie najlepszej kondycji trzeba zadbać o jego nawożenie. Zasada pierwsza – nawóz nie powinien zawierać azotu, który powoduje szybszy i bardziej obfity wzrost roślin. A przed zimą ten wzrost należy właśnie zahamować. Nawozy azotowe zamieniamy na te z dominującym potasem i fosforem. Można te nawozy stosować osobno, ale w sklepach dostępne są już bardzo dobrej jakości mieszanki – są to nawozy jesienne. Przed ich zastosowaniem trawnik należy dokładnie skosić, rozsypać nawóz i bardzo obficie podlać.
Uprzątnięcie trawnika przed zimą
Musimy pamiętać by przed zimą dokładnie trawnik oczyścić. Przede wszystkim z opadłych liści. Jesienią zabierają trawie słońce co osłabia darń, zimą natomiast tworzą pod śniegiem skorupę, która blokuje docieranie tlenu a co za tym idzie powoduje to gnicie trawy. Jeśli nie zbierzemy liści, wiosną okaże się, że zamiast jednolitej, pięknej trawy mamy mnóstwo łysych placków.
Koszenie trawnika przed zimą
Niezwykle istotna czynność. Optymalna wysokość trawy po ostatnim koszeniu powinna wynosić ok. 40mm. Wyższa trawa będzie narażona na rozwój grzybów i dużo słabiej będzie odrastać wiosną. Przycięta krócej niż 4 centymetry narazi korzenie na przemarzanie zimą. Termin ostatniego koszenia? Wszystko będzie zależało oczywiście od pogody. Teoria mówi o końcu października. Ale i listopad może nas zaskoczyć jeszcze pięknym słońcem i dodatnimi temperaturami, dlatego też, jeśli trawa sporo jeszcze urośnie, ostatnie koszenie może się okazać np. przedostatnim i zabieg należy powtórzyć.
Uwaga, kret!
Jesienią krety stają się bardziej aktywne, gdyż przygotowują się do zimy i gromadzą zapasy. A i wiosną, gdy w ziemi będzie więcej larw czy pędraków będą ich bardziej aktywnie poszukiwały. Należy zatem zabezpieczyć się w odstraszacze. Sklepy proponują ich teraz bez liku. Najprostsze i najtańsze rozwiązanie to paliki lub pręty wpite w ziemię z nałożoną na nie plastikową butelką. Wiatr powodujący obijanie się butelki o palik wprawia je w drgania, za czym krety nie przepadają.
Nawożenie organiczne przed zimą
Jest to jakby wisienka na naszym trawnikowym torcie. Niestety rzadko kto ma już chęc,i gdy nastąpią pierwsze przymrozki tę wisienkę na torcie położyć. A jest to naprawdę ważny i bardzo przydatny zabieg przed zimą. Nawiezienie darni nawozem organicznym – obornikiem sprawi, że po zimie nasza trawa dużo szybciej się zregeneruje. Mowa tu szczególnie o trawnikach koszonych kosiarkami z pojemnikami na trawę, które dzięki zbieraniu źdźbeł pozbawione są tych naturalnych wspomagaczy. Bardzo ważny jest termin wykonania tego zabiegu, teoretycznie gdzieś w połowie listopada, ale koniecznie już po pierwszych przemarznięciach trawy. W innym wypadku nawożenie to znów pobudzi trawę do wzrostu. W jednym wypadku lepiej jednak tego nawożenia nie stosować, a mianowicie gdy w poprzednich latach widzieliśmy, że nasz trawnik jest ukochanym przez krety miejscem bytowania. To nawożenie na pewno pobudzi je do działania. Jeśli jednak jesteśmy szczęśliwymi nie-posiadaczami kretów to obornik dobrze przekompostowany rozrzucamy równomiernie, cienką warstwą na całej powierzchni zamarzniętego już trawnika. I zimą i wczesną wiosną wszelkie dobra zawarte w kompoście będą przenikały do naszej trawy, porządnie ją zasilając w pierwiastki, których nie znajdzie się w nawozach kupionych w sklepie. Dzięki temu nie będziemy musieli już nawozić trawnika wiosną. Nawożenie organiczne powtarzać należy co 3-4 lata.
No i – byle do wiosny!
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
- Sznurówki do butów nowej generacji - 8 oktober 2020
- Hobby - 18 september 2020
- Sklep z tanimi akcesoriami dla biegaczy - 15 september 2020